Soundtrack maja 2017

„Obcy. Przymierze” – Jed Kurzel

Obcy. Przymierze - soundtrack - okładka

Nie musicie się odrywać od swoich czynności. Włączcie ją tylko. Ta ścieżka dźwiękowa nie potrzebuje Waszej uwagi. Sama wśliźnie się do Waszych umysłów. Bójcie się! Obcy powrócił!

Nigdy nie lubiłem bać się w kinie ani oglądać „obcych” pod różną postacią, dlatego – tak jak w przypadku poprzednich części tej kultowej serii – nie zamierzam walczyć ze swoim „lękiem”. Do kina nie pójdę, żeby sprawdzić, jak sprawuje się muzyka w filmie, bo moim zdaniem poza obrazem też działa. Ponuro-metaliczne brzmienie tworzy odpowiedni klimat. Jest hałas, niepokój, napięcie, zaskoczenie… i co ważne przy tego rodzaju ilustracjach muzycznych, i co bardzo lubię – oddech i długie, nawarstwiające się dźwięki, które sprawiają, że czuję, jakbym się znajdował w jakiejś rozległej przestrzeni, na wielu wymiarach.

Posłuchajcie!