Brzmieniem jakich instrumentów zilustrowalibyście muzycznie swój powrót do domu? Ja wybrałbym trio smyczkowe: wiolonczelę, altówkę i skrzypce, tak jak Ramin Djawadi we fragmencie „Home”.
Motyw ten rozbrzmiewa w środkowej części partytury i wyróżnia się lirycznym ciepłem oraz melodyjnością na tle całej kompozycji. Stanowi łącznik pomiędzy otwierającymi ścieżkę tematami przywołującymi na ucho wcześniejsze odsłony muzyczne „Gry o tron”, następującymi po tych charakterystycznych tonach „bojowymi” sekwencjami z potężnie brzmiącą sekcją dętą oraz perkusyjną, a siejącą niepokój i burzącą spokój „domowego ogniska” kakofonią z wiodącą i wyraźnie zarysowaną linią smyczków. Kończąc to nieudolne dążenie do osiągnięcia terminowej fachowości, napiszę tyle: świetnie zbudowana dramaturgia… utwór po utworze.